Weekend zbliża się wielkimi krokami – co za tym idzie oczekiwany odpoczynek. Jednak zanim oddamy się błogiemu lenistwu lub ukochanemu hobby, musimy rozprawić się z bałaganem. W ruch idą ściereczki, mopy i wszystkie zmagazynowane w domu środki czystości. Otwierając “szafkę gospodarczą”, warto się zastanowić które z posiadanych detergentów są nam faktycznie potrzebne.
Płyn do piekarnika, glazury,terakoty, armatury w kuchni, baterii łazienkowych, mleczko do czyszczenia, płyn do czyszczenia lodówki, udrażniacz do rur , odrdzewiacz. Wymieniać można długo!
Czy faktycznie z wszystkich korzystamy? A może niektóre z tych płynów stoją, o ironio, lekko zakurzone i zapomniane. Wybór oraz oferta środków czystości jest ogromna. Niekoniecznie musimy posiadać wszystkie możliwe płyny i mleczka do czyszczenia? Warto i w tym zakresie naszego życia wprowadzić filozofię zero waste
Zero waste dosłownie oznacza “zero marnowania”. Jest to obecnie coraz bardziej rozpowszechniony styl życia, zgodnie z którym człowiek stara się wygenerować minimalną ilość odpadów.
Filozofię tę, opierającą się na pięciu regułach (odmawiaj, ograniczaj, używaj ponownie, segreguj, kompostuj) można z powodzeniem zastosować do każdego obszaru życia, również w wyborze środków czystości.
Do posprzątania domu wystarczy zaopatrzyć się w ocet, sodę oczyszczona, ulubione olejki eteryczne boraks czy płatki mydlane. Jest to rozwiązanie idealnie wpisujące się z ekosprzątanie w duchu zero waste. Jednak nie zawsze znajdujemy czas na zrobienie własnych kompozycji czyszczących. Warto wówczas zdecydować się na ekologiczne i naturalne środki. Jak połączyć eko-świadomość ze sprzątaniem? Poniżej kilka podpowiedzi:
Odmawiaj – czy do sprzątania potrzebujemy środków do każdej możliwej powierzchni? A może wytrząsaczy tylko woda i ściereczka? Na oba pytania większość odpowie przecząco. Najlepszym rozwiązaniem jest posłuchanie głosu rozsądku. Wybierajmy naturalne środki czystości z jak najbardziej uniwersalnym zastosowaniem. Pasta sodowa świetnie sprawdzi się zarówno do czyszczenia piekarnika jak i do mycia tapicerki.
Ograniczaj – jeśli już mamy zrobione własnoręcznie oraz zakupione środki czystości, nie musimy wylewać ich litrami na wannę czy umywalkę. Wystarczy niewielka ilość naniesiona na zabrudzoną powierzchnie – w zupełności wystarczy.
Używaj ponownie – opakowania możemy użyć ponownie. Słoiczki do przechowywania drobiazgów czy przypraw a butelki z atomizerem będą świetnym spryskiwaczem do nawilżania kwiatów. Plastikowe opakowania świetnie sprawdzą się do tworzenia fantastycznych zabawek wraz z dziećmi albo jako doniczek . Pomysłów jest bez liku!
Segreguj – kupując środki czystości zwróćmy szczególną uwagę na opakowanie- czy na pewno nadaje się do recyklingu? Ciekawostka- opakowanie nie powinno być połączeniem kilku różnych materiałów, wówczas nie nadaje się do odzysku!
Kompostuj – wybierajmy naturalne środki czystości, biodegradowalne. Nie zawierają szkodliwych dla środowiska składników, np fosforanów. Ulegają rozkładowi na proste związki neutralne dla przyrody.
Idea życia w stylu” nie marnuj” nie jest nowością. Zanim półki sklepowe zaczęły uginać się od miliona kolorowych produktów, idea minimalizmu była niejako wpisana w zwyczajne życie. Jeśli zepsuło się radio – była możliwość naprawy, ubrania cerowano, buty lądowały u szewca a kołyska dziecięca służyła pokoleniom . Szacunek dla posiadanych rzeczy równa się szacunkowi dla otaczającej nas przyrody!