Bardzo często zdarza się tak, że o skórę dbamy głównie latem i wówczas zabezpieczamy ją przed promieniami słonecznymi, używając różnych preparatów z filtrami, które mają zadanie ochronić nas przed nadmiernym promieniowaniem ultrafioletowym. Podczas okresu zimowego ochrona naszej skóry również jest bardzo ważna, ponieważ ta pora roku powoduje, że narażona jest na mróz, wiatr, zmiany temperatury, bo przecież przemieszczamy się z ciepła do zimna i na odwrót, dlatego też wymaga systematycznego natłuszczania. Pamiętajmy, aby zimą także stosować kremy z odpowiednim filtrem, jeśli planujemy wycieczkę w góry oraz pobyt na stoku wówczas stosujmy krem SPF 30, dla jasnych karnacji nawet SPF 50- jest to bardzo ważne, ponieważ śnieg odbija strumień światła, dlatego też mocniej świeci na naszą skórę. Bardzo ważna jest również pielęgnacja skóry dziecka w okresie zimowym. My dorośli w tym czasie najczęściej borykamy się z przesuszeniami skóry, a skóra niemowlaka jest o wiele delikatniejsza i cieńsza niż u dorosłego człowieka, ponieważ bariera lipidowa naskórka nie jest dobrze rozwinięta.
Zimowe odparzenia skóry
Mróz, suche powietrze oraz duże różnice temperatur powodują pogorszenie kondycji skóry dziecka. Aby zapobiegać przesuszaniu skóry dziecka, należy zadbać o odpowiednią wilgotność powietrza w domu około 40%, najlepiej zaopatrzyć się w nawilżacz powietrza lub na ciepłym grzejniku rozwiesić wilgotne ubrania. Temperatura w domu powinna wynosić od 19 do 21 stopni, wpływa to zarówno na lepszy stan skóry, a także na drogi oddechowe maluszka, ponieważ zbyt wysoka temperatura, jak i mała wilgotność w pomieszczeniach często są przyczyną suchego kaszlu. Ponadto zbyt wysoka temperatura oraz ciepłe ubrania mają wpływ na niekorzystne warunki pod pieluszką, mogą być przyczyną odparzeń, gdy będą zaniedbywane mogą spowodować pieluszkowe zapalenie skóry. Odparzenia najczęściej pojawiają się w okolicach intymnych, pod kolanami, pachami, za uszami oraz w pępku, dlatego podczas każdej kąpieli sprawdzajmy dokładnie te miejsca, aby móc szybko działać. Aby zapobiec zimowym odparzeniom, musimy często przewijać niemowlaka oraz odpowiednio natłuszczać skórę- jeśli pojawi się zaczerwienienie najlepiej działać od razu, z każdym przewijaniem przemywać skórę ciepłą wodą, a następnie wytrzeć nadmiar wody ręcznikiem papierowym i użyć maści lub zasypki zawierającej alantoninę i d-pantenol, które łagodzą podrażnienia, nawilżają oraz przyśpieszają gojenie się ran.
Emolienty i zioła, czyli nawilżające kąpiele
O skórę niemowlaka możemy zadbać także podczas kąpieli, ważne jest by kąpiel, nie trwała dłużej niż kwadrans, a temperatura wody powinna wynosić około 37,5 stopni, zbyt wysoka powoduje przesuszenie skóry. Odpowiednim kosmetykami do kąpieli maluszka są emolienty, czyli oleje roślinne, które zatrzymują wodę w skórze, tym samym ją nawilżając, dlatego bardzo często polecane są w zapaleniach skóry. Stosowanie emolientów podczas każdej kąpieli zapewni jej odpowiednie nawilżenie, jest również alternatywą dla niemowlaków, u których wcieranie oliwki czy balsamowanie powoduje rozdrażnienie i płacz. Świetnym pomysłem jest także przygotowywanie naparów ziołowych do kąpieli, są one delikatne dla skóry oraz działają leczniczo na podrażnioną skórę. Gdy skóra malca jest podrażniona, sucha, swędzi oraz ma skłonność do alergii, możemy wykąpać go w naparze z siemienia lnianego, nasionka lnu około pół szklanki zalewamy dwoma litrami wody, gotujemy przez 10 minut, następnie czekamy, aż przestygnie, przecedzamy i dodajemy do kąpieli. Rumianek działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia- najczęściej kąpiel rumiankowa stosowana jest przy pieluszkowym zapaleniu skóry. Nagietek to kolejne zioło, z którego śmiało możemy zrobić napar i dodać do kąpieli dziecka, ma on bowiem działanie nawilżające, wygładzające oraz zmiękczające. Najlepiej połączyć te dwa zioła i zrobić kąpiel rumiankowo-nagietkową z dodatkiem emolientu, wówczas możemy być pewni, że skóra naszego malca będzie w dobrej kondycji.
Zimowe spacery, a pielęgnacja skóry dziecka
Gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej zera, to przy twarzy dziecka skrapla się para wodna, która wydostaje się z ust oraz nosa, szczególnie gdy buzię malca owijamy szalikiem. Podczas spaceru również możemy zauważyć spierzchnięte usta oraz zaczerwienione policzki u dzieci, które są skutkiem spacerowania podczas niskich temperatur powodujących często niewielkie odmrożenia skóry u niemowlaków. Zwiększona produkcja śliny u dziecka powoduje, że zimą usta mogą byś wyschnięte i popękane, do ich pielęgnacji najlepiej używać sztyftów ochronnych przeznaczonych dla dzieci, którymi smarujemy usta przed oraz podczas spaceru, aby zapewnić odpowiednią ochronę i nawilżenie. Jeśli usta dziecka są bardzo popękane, możemy zastosować miód znany od wieków ze swoich właściwości regenerujących i nawilżających, wystarczy posmarować dziecku usta cienką warstwą miodu, czynność można powtarzać kilka razy dziennie. Oczywiście zimą nie rezygnujemy ze spacerów, ponieważ są one bardzo ważne, przecież codzienny spacer zalecany jest przez cały rok. Aby uniknąć problemów ze skórą dziecka, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach spacerowania zimą. Twarz oraz dłonie dziecka należy na około 15 – 30 minut przed spacerem posmarować kremem natłuszczającym z filtrem, przeznaczonym odpowiednio dla danej grupy wiekowej, w której znajduje się nasze dziecko. Kremy dla dzieci mają przede wszystkim natłuszczać i nawilżać oraz zabezpieczać skórę przed utratą wody, ochraniać przed promieniami ultrafioletowymi, a także wzmacniać barierę naskórka. W składzie kremu zimowego dla dziecka szukajmy: panthenolu, alantoniny, aloesu, olejku migdałowego, oliwy z oliwek, masła shea, wosku pszczelego, witaminy E oraz innych substancji naturalnych, a unikajmy olei mineralnych, sls i parabenów, barwników czy substancji zapachowych, które mogą powodować podrażnienia. Pamiętajmy, aby kosmetyki, które kupujemy dzieciom, zawierały składniki pochodzenia organicznego, potwierdzone certyfikatami ECOCERT lub Soil Association. Odpowiednia temperatura do spacerowania, gdy nie ma silnego wiatru, jest to do -5 stopni dla dzieci w wózkach oraz do -8 stopni dla dzieci samodzielnie chodzących. Nie zapominajmy o odpowiednim ubiorze, bardzo często zdarza się tak, że ubieramy zbyt dużo warstw ubrań, a to powoduje przegrzanie dziecka i może powodować potówki, a nawet przeziębienie. Dzieci w wózku nie poruszają się, dlatego należy ubrać im jedną warstwę więcej niż sobie, oraz przykryć kocykiem i specjalną osłonką na wózek.