O tym, że kosmetyk może zapchać pory skórne przekonaliście się pewnie niejednokrotnie. Choć określenie komedogenności jest dla niektórych nieco enigmatyczne, wiele z Was zapewne już się z nim spotkało. Komedogenne kremy zostały owiane złą sławą – ale czy wiesz, czego tak naprawdę obawiamy się, słysząc to hasło? I czy tak naprawdę da się jednoznacznie określić, że dany krem jest komedogenny? Dziś postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości związane z tym tematem.
Czym jest komedogenność?
Komedogenność to, prościej mówiąc, cecha kosmetyków i składników, które mają zdolność do zatykania porów skóry. Oznacza to, że po ich zastosowaniu skóra może zareagować pojawieniem się zaskórników, niedoskonałości czy wyprysków. Określenie to słyszymy zwykle w odniesieniu do maseł i olejów roślinnych oraz kosmetyków, które zawierają te składniki w swoich recepturach. Na zapychające kremy najczęściej skarżą się osoby z cerą tłustą, trądzikową i skłonną do powstawania niedoskonałości.
Dlaczego kosmetyki zapychają pory?
Ale dlaczego właściwie dochodzi do zapychania skóry? Dzieje się tak, gdy składniki kosmetyków, zmieszane z martwym naskórkiem i sebum zaczynają blokować pory. To uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie skóry i znajdujących się w niej gruczołów łojowych. Nie jest to jednak reakcja, którą możemy zaobserwować już po pierwszym użyciu kosmetyku. Do zapychania porów dochodzi podczas kilkurazowego stosowania komedogennego produktu. Dlatego, kiedy już zaobserwujesz wysyp niedoskonałości na swojej twarzy, możesz mieć problem z określeniem, który właściwie kosmetyk wywołał taką reakcję.
Komedogenne składniki kremów
Badania nad komedogennością kosmetyków zaczęto prowadzić już w latach 70-tych XX wieku. W efekcie powstała skala komedogenności, określająca, które substancje i w jakim stopniu zapychają skórę. Komedogenność jest jednak bardziej złożonym problemem, zależy bowiem od wielu czynników – formuły używanych kosmetyków i stężenia, w jakim użyto komedogennych składników w kremie, typu skóry i jej aktualnego stanu, a nawet odpowiedniego przygotowania skóry.
Często z góry zakładamy, że przyczyną zapchanych porów jest komedogenny krem, podczas gdy wina leży po prostu po stronie nieodpowiedniej pielęgnacji, zwłaszcza niedokładnego oczyszczania cery. O tym, że dwuetapowe mycie twarzy jest obowiązkowym punktem codziennej pielęgnacji wspominaliśmy już wielokrotnie. Ale czy wiesz, że to właśnie resztki makijażu pozostawione na twarzy, nadmiar sebum i inne zanieczyszczenia mogą prowadzić do zapychania porów? Zanim oskarżysz krem do twarzy o komedogenność, zastanów się, czy odpowiednio przygotowujesz do jego aplikacji skórę. Płyn micelarny, mleczko lub olejek, dobrane odpowiednio do typu cery, usuną powierzchowne zanieczyszczenia i makijaż. Żele, emulsje, pianki, stosowane w drugiej kolejności, wmasowywane w skórę przy udziale wody, dogłębnie oczyszczają i przygotowują skórę do kolejnych kroków pielęgnacyjnych. Pamiętaj by zawsze dostosowywać kosmetyki do typu cery – lekkie pianki lub emulsje do mycia twarzy idealnie sprawdzają się w przypadku cery suchej, żele w przypadku cer mieszanych, tłustych, problematycznych. Dopiero kiedy wykluczysz ten problem, dokładna analiza składu kremu do twarzy w poszukiwaniu komedogennych składników będzie w pełni zasadna.
Można wymienić kilka maseł i olei o najwyższym współczynniku komedogenności:
- Olej kokosowy
- Masło kakaowe
- Olej jojoba
- Olej z kiełków pszenicy
- Olej makadamia
Warto jednak pamiętać, że komedogenność składników określana jest dla czystej substancji, a to czy krem zapycha pory zależy nie tylko od tego, w jakim stężeniu dany składnik w nim występuje, ale także od całej formulacji. Im wyżej w składzie INCI znajdziesz dany składnik, tym teoretycznie większe ryzyko, że wywoła niepożądaną rekcję skóry. Pamiętaj, że najsilniejszy potencjał komedogenny wykazują kosmetyki, które pozostawiasz na skórze – takie jak np. kremy do twarzy, oleje czy sera. Jeśli zmywasz kosmetyk po kilku minutach (np. olejek do demakijażu, żel do mycia twarzy czy żel pod prysznic), prawdopodobieństwo, że zapcha skórę jest bardzo znikome. Olejów komedogennych powinny obawiać się zwłaszcza osoby z cerą tłustą, trądzikową i problematyczną. Nie oznacza to jednak, że należy ich bezwzględnie unikać – wiele z nich posiada wiele drogocennych właściwości, które poprawiają kondycję skóry. Warto obserwować reakcję swojej cery na kosmetyki i reagować na niepokojące sygnały. Również bazowanie na przykrych doświadczeniach innych nie jest najlepszym rozwiązaniem – to, że krem zapchał skórę Twojej koleżanki wcale nie oznacza, że nie sprawdzi się u Ciebie.
Niekomedogenne kremy
Mimo, że jednoznaczne stwierdzenie niekomedogenności kremu jest niemalże niemożliwe, można przyjąć, że im mniej olejów kosmetyk posiada w składzie i im lżejsza formuła, tym prawdopodobieństwo zapchania jest niższe. Bazując na stworzonej skali, można wymienić kilka olei o niskim współczynniku komedogenności. Aby ułatwić Ci wnikliwą analizę składu INCI, wybraliśmy kilka lekkich kremów, dostosowanych do pielęgnacji poszczególnych typów cery.
Niekomedogenne kremy do cery tłustej, trądzikowej
W pielęgnacji cery tłustej sprawdza się niekomedogenny olej z czarnuszki siewnej. Ma działanie łagodzące i regenerujące. Krem do twarzy SYLVECO WOW z olejem z czarnuszki to idealny wybór do pielęgnacji nastoletniej cery z pierwszymi problemami skórnymi. Olej konopny reguluje wydzielanie sebum, co zmniejsza prawdopodobieństwo zapychania porów. Znajdziesz go też w kremie na dzień i na noc DUETUS, które świetnie sprawdzają się w pielęgnacji cery tłustej i problematycznej.
Niekomedogenne kremy do cery mieszanej
Do olei szybko schnących należy także olej z pestek winogron o działaniu odżywczym. Dzięki temu, że wykazuje właściwości matujące i łagodzące, kremy z zawartością tego składnika świetnie sprawdzają się w pielęgnacji cery mieszanej. Olej z pestek winogron znajdziesz w Kremie do twarzy na dzień i Kremie do twarzy na noc BIOLAVEN.
Niekomedogenne kremy do cery suchej
Olej z pestek malin ma wiele korzystnych dla cery właściwości – należy do grupy “olei suchych”, które nie obciążają skóry, szybko się wchłaniają i nie zapychają porów. Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy na dzień VIANEK z olejem z pestek malin świetnie sprawdzi się w pielęgnacji cery suchej i dojrzałej – wygładza skórę i poprawia jej koloryt.
48,99zł
🎅🏻 -20% z kodem: MIKOLAJ
47,99zł
🎅🏻 -20% z kodem: MIKOLAJ
Dojście do tego, co szkodzi skórze, powoduje zaskórniki i zapycha pory niestety nie jest łatwe. Pamiętaj, aby nie ufać w pełni zapewnieniom o niekomedogenności i nie sugerować się opiniami innych o danym kremie. Pamiętaj, że każda cera jest inna – obserwuj jej reakcje na kosmetyki i eksperymentuj, by znaleźć idealny krem dla siebie.